Przedstawialiśmy Wam już pomysł na zająca ze styropianu teraz przyszedł czas na popularną papierową wiklinę. Materiał jest ogólnodostępny, a wyplatanie proste. W przypadku naszego zająca posługujemy się wzorem z „choinki”, którą znajdziecie tutaj.
Szkic przedstawia gotowego zająca.
Jako formy do jego wykonania użyto dwóch stożków ze sztywnego papieru. Wierzchołek dolnego stożka, który stanowi podstawę zająca został „ścięty”. Wyplatanie „na okrągło” podstawy (obrazują to strzałki na szkicu) kończy się na ów ścięciu. Na to przewężenie ustawiamy drugi stożek i zaczynamy wyplatać wokół niego analogicznie do części dolnej. Ja ustawiłam go z lekkim przesunięciem w jedną stronę, tak by uzyskać efekt wystającej mordki (fot. 3 poniżej)
Wyplatałam analogicznie do choinki z tym wyjątkiem, że w tym wypadku starałam się, aby papierową wiklinę formować na półokrągło, a nie na prosto. W ten sposób forma staje się bardziej „beczułkowata” aniżeli trójkątna (jak w przypadku choinki). Po wypleceniu delikatnie można ukształtować gotowego zająca ręką, tak by dopasować go do naszej wizji. Na zakończenie z wystających rurek wyplatamy uszy, doklejamy nosek, uszy i ogonek (tutaj posłużyłam się papierem kolorowym i w przypadku ogonka tylko okrągłą rurką, jednak wszystko zależy od Waszego pomysłu). Wcześniej zająca pomalowano białą farbą.
I gotowe!