Recenzje eko produktów

Nasz przedszkolak przelewa na papier swoje myśli, emocje i marzenia. Kiedy dana wizja jest już nieaktualna papier zmienia przeznaczenie – robi się z niego wycinanki. Ze ścinek stworzyć coś atrakcyjnego dla malucha już trudno. Czy aby na pewno? Zaskocz go i spraw, by w „magiczny” sposób bezużyteczne ścinki znów zmieniły się w jeden, cały kawałek papieru.
Co zrobić z butelką, która posiada dla nas wartość sentymentalną, albo której kształt, kolor jest zachwycający? Można jej nadać „drugie życie” i na stałe wprowadzić w wystrój naszego domu.

Z racji miejsca mojego pobytu – wyspy Kanaryjskie, postanowiłam podjąć temat produktu regionalnego - naturalnego, który od pokoleń jest fundamentalnym składnikiem diety tubylców. Produkt wegański, pełen witamin, minerałów, krótko mówiąc dobry dla zdrowia i wart uwagi.

Tropicielka w spożywczej dżungli tropić nie przestaje. Tym razem wybrała się w poszukiwaniu „materiału” na kotlety i wytropiła coś bardzo ciekawego. Tak oto zapowiadam kolejną recenzję, tym razem, nie masła maślanego, a bezmięsnego mięsa czyli wegańskiej masy na kotlety.

Lubię słodycze od czasu do czasu. Nie jestem weganką – maniaczką wyrzekającą się wszystkich przyjemności tego świata, zwłaszcza, że wiele z nich nie tylko nie szkodzi, a nawet pełne jest dobrych dla zdrowia składników.

Święta Święta i po figurze. Cóż zrobić, gdy piętrzą się przed nami góry słodkości, mamy dużo czasu, chcemy odpocząć i sobie dogodzić. Siedzimy, rozmawiamy i jemy, a umiar zachować trudno. Weganin, tudzież ktoś po prostu uczulony na laktozę czy jajka/nabiał, jeśli dobrze nie zadba o swój wigilijny (i całoroczny zresztą) deser, siedzieć będzie smutny a właściwie nie siedzieć tylko się obchodzić. Obchodzić się smakiem.

W morzu dostępnych preparatów do higieny intymnej trudno wyłowić prawdziwą perełkę. Mnie się udało – bezapelacyjnie za takową uważam Płyn do higieny intymnej Organyc.