W każdym domu znajdzie się jakiś kawałek materiału. U mnie zielony, trawiasty, miękki, zestawiłam z zakupionym kiedyś materiałem z IKEA w nadrukowane liście orzecha włoskiego. Oba kawałki zszyłam na maszynie po lewej stronie, zostawiając fragment wolny, przez który mogłam przewrócić materiał na prawą stronę. W tą powstałą kieszonkę na sam koniec wkłada się wypełnienie (w moim przypadku silikonowe antyalergiczne) i zaszywa np. ręcznie. Zanim jednak nastąpił moment wypełnienia, poduszka trafiła w ręce syna, który za pomocą mazaków do rysowania na tkaninie (np. takich z IKEA) pomalował ją. Radość była ogromna, bo to JEGO poduszka, własnoręcznie ozdobiona i wypełniona. Unikalna, jedyna w swoim rodzaju. Świetny pomysł na prezent dla dziecka. Efekt możecie sami ocenić.