Redakcja Ekotropiciela – jesteśmy rodzicami, którzy mając pod swoimi skrzydłami dzieci starają się wychować je w poszanowaniu praw natury. Współpracujemy ze specjalistami różnych dziedzin i ów wiedzą dzielimy się z Wami, mając nadzieję, że rozjaśniamy arkana ekologicznej wiedzy.
Z obliczeniem dokładnej ilości pieluch wielorazowych wcale nie jest prosto. Jest to sprawa dość indywidualna i ściśle związana z wiekiem malucha, rodzajem pieluch i „systemem” pieluszkowania, którym będziemy się posługiwać. Tzn. niemowlęta zużywają najwięcej pieluszek, jeśli będziemy przy nich stosować pieluszki typu AIO (All-In-On), których wymiana wkładu na suchy jak w przypadku kieszonek czy w przypadku stosowania otulacza i wkładu jest niemożliwa, to nagle okaże się, że będziemy potrzebować ich pokaźny stosik, bo na dodatek nie schną tak szybko jak inne rodzaje pieluszek. Ponadto musimy się zastanowić czy chcemy kupić rozmiar one-size na cały okres pieluszkowania, czy np. kupimy część pieluszek o rozmiarze „S” na mini dupcię naszego niemowlaka. Poniżej przedstawiam przybliżony „kalkulatorownik pieluszkowy”, który może posłużyć do wstępnej analizy.
Ja akurat miałam kaprys na formowanie z tej słodkiej masy serc, ale czasem, nie ukrywam, lepię po prostu kulki, które w zasadzie znikają w brzuchach domowników, tak szybko jak się pojawiają.
Danie to kojarzy mi się z jesienią, zarówno kolorystycznie jak i smakowo. Dodatkowo to mój sposób na recykling w kuchni - w tym przypadku podsuszony chleb razowy spełnia rolę „wypełniacza” ;)
Jeśli mamy w domu ciekawskiego ekologa lub dociekliwego małego człowieka na pewno zainteresuje go odpowiedź na pytanie skąd się biorą produkty ekologiczne.
W przystępnej formie okraszonej rymowankami i zdjęciami w publikacji pt. SKĄD SIĘ BIORĄ PRODUKTY EKOLOGICZNE CZ. I i CZ. II dowiemy się jak powstaje ekologiczny chleb, czy nabiał. Autorzy wskazują jak rozpoznać jajka „zerówki” i opisują jeden dzień z życia rolnika. W drugiej części znajdziemy m.in. odpowiedź na pytanie gdzie rosną ekologiczne zioła, ekologiczne grzyby i herbatki, miód, ryby. Głównym założeniem przygotowanej publikacji jest promowanie zdrowego stylu życia, czy spełnia swoje zadanie można przekonać się samemu. Publikacja jest bezpłatna i można ją pobrać ze strony Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Link: http://www.minrol.gov.pl/pol/Jakosc-zywnosci/Rolnictwo-ekologiczne/Rolnictwo-ekologiczne-dla-dzieci/
Jeśli jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami ogródka, to właśnie teraz kończy się okres gorących przygotowań do zimy. Czy aby wszystko zrobione?
Zanim mróz na dobre wkroczy i zmrozi ziemię, warto ją przekopać by napowietrzyć glebę. Niech „oddycha”, aż do wiosny dlatego też zostawmy te wzruszone nieregularne bryły ziemi bez grabienia. Przekopując ją nie zapominajmy o usuwaniu chwastów, w ten sposób opóźnimy ich rozrost na wiosnę – przynajmniej na chwilę. Oprócz chwastów musimy pozbyć się opadłych z drzew liści. I właśnie w przypadku opadłych liści dość często w poradnikach działkowca czytamy „spalmy je”. Niestety nie każdy wie, że wbrew pozorom spalanie liści na własnej posesji jest…zakazane.
Tej jesieni nie wszystkie liście będą kolorowe, jeden pozostanie wciąż zielony - to promowany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zielony „euro-liść” – symbol certyfikowanej żywności. Pod hasłem „Żywność Ekologiczna gwarancją dobrego smaku” wystartowała nowa kampania promocyjno-informacyjna. Jej celem jest popularyzacja konsumpcji żywności ekologicznej m.in. poprzez propagowanie jej walorów smakowych i zdrowotnych, jak również poprzez promocję znaku - ów zielonego listka. Czy ambasadorowie kampanii: Magdalena Kumorek i Artur Partyka podołają zadaniu? Będziemy mogli się przekonać w trakcie trwania akcji tj. od 8 października do 15 grudnia tego roku.
Więcej informacji:
http://www.gwarancja-dobrego-smaku.blogspot.com/
oraz filmiki z żywnością ekologiczną w roli głównej:
W Polsce rocznie marnuje się blisko 9 mln ton żywności. Takie stwierdzenie pojawia się na plakacie najnowszej kampanii Federacji Polskich Banków Żywności. Kampania ma na celu zrzeszenie wolontariuszy, którzy wspomogą pracę Banków Żywności, które jako organizacje pozarządowe działają w oparciu o zasadę non-profit.
Kampania jest skierowana nie tylko do ludzi młodych, ale i emerytów, którzy wg danych CBOS z sierpnia 2012r., zaledwie w sile 2% angażuje się w wolontariat, a reszta czyli 98% z nich spędza czas wolny na oglądaniu telewizji… Czy ta październikowa zakrojona na szeroką skalę akcja przyniesie efekty? Przekonamy się wkrótce.
Więcej informacji:
Chaos. Tak ogólnie określiłabym stan, który pojawia się, gdy z jakiegoś powodu, zamiast maminego mleka musimy dziecku podać COŚ w zamian. I to właśnie COŚ jest przedmiotem sporu… Na sam dźwięk określenia „mleko modyfikowane” można dostać gęsiej skórki, nie lepiej kojarzy się „preparat mlekozastępczy”. Producenci prześcigają się zarówno w pomysłach na dobór składników ów zastępczych napojów, jak i reklamie, która miałaby pomóc w nakłanianiu do zakupu produktu danej marki. Jakkolwiek by się nie starali, żadne z dostępnych na rynku sztucznych „dokarmiaczy” nie dorównuje składem i właściwościami mleku matki. Jednak niemowlak jeść musi… i niekoniecznie musi być to preparat komercyjny.
Alternatywne mleko można przygotować w domowych warunkach i wbrew temu co się sądzi nie jest to aż tak czasochłonne. Poniżej przytaczamy kilka przepisów na mleczne specyfiki, które można podawać już niemowlętom, jednak warto skonsultować z pediatrą ostateczny wybór pokarmu zastępującego mleko mamy.
Któż z nas nie chciałby zachować młodości i cieszyć się energią witalną w późnej starości. Czy istnieje złoty środek? Szukając odpowiedzi na to pytanie natrafiłam na taoistyczną Jogę seksualną. Pod tą intrygującą nazwą kryje się cała filozofia, której fundament stanowi równowaga tzw. jing-jang. Energia tao to świadomie wykorzystywana energia naszej seksualności. Najważniejsze ćwiczenie, mające wpływ zarówno na tao kobiet jak i mężczyzn jest ćwiczenie Jelenia. Skąd się wzięła ta nietypowa nazwa? W filozofii taoistycznej mierzono wiek i witalność poziomem sprężystości zwieracza odbytu, a jeleń, ponoć ma bardzo silny ten mięsień z uwagi na częste kręcenia ogonem, w związku z tym stał się symbolem długowieczności.
Tradycyjne pesto jest chyba każdemu znane, my jednak proponujemy zastąpić soczystą zieleń bazylii krwawnikiem i pokrzywą, a orzeszki piniowe słonecznikiem. Ot taka swojska wersja włoskiego przysmaku.