"Smocza Dolina"

07 luty 2016
Oceń ten artykuł
(1 głos)
W Zaczarowanym Lesie odgrywa się ważny mecz ognistej piłki (z lawy), pomiędzy małymi smokami, a drużyną młodych magów. Zabawa odbywa się pod nieobecność mrukliwego czarnoksiężnika Razandara, ponieważ jest on przeciwny grze - obawia się uszkodzenia swojej pięknej wieży, z której zagrywają ogniową piłką smoki. Ale bądźcie czujni, Razandar wraca z Wioski Magów, więc trzeba zapędzić młode smoki do ich domu – Smoczej Doliny. Chwyćcie zatem magiczne pałeczki i czarujcie…

Zanim jednak przystąpicie do czarowania mającego na celu przegonienie (przeniesienie) smoków, trzeba przygotować planszę do gry. Wszystkie elementy gry zostały ukryte w kolorowym, dość sporych rozmiarów pudełku. Pudełko jak się okazuje stanowi podstawę dla planszy – Smoczej Doliny. Z tekturowych elementów: drzewo, skała, krzew budujemy krajobraz - umieszczamy je w odpowiednich nacięciach. To pomiędzy nimi powinny lądować smoki, choć jak się okazuje ( w trakcie gry) nie łatwo trafić akurat w to miejsce, więc dobrze będzie jeśli wylądują po prostu w granicach pudełka (doliny). Przed doliną w pewnej odległości (na początku można dość blisko) umieszczamy planszę, po której porusza się Razandar oraz jego wieżę, z której będą startowały smoki.

W zestawie znajdują się oczywiście drewniane figurki smoków, czarnoksiężnika i ognistej piłki, na które samodzielnie trzeba nakleić odpowiednie wizerunki. Wszystko jest oznaczone kolorem i odpowiednio ukształtowanymi nacięciami, więc łatwo tego dokonać. Do przenoszenia smoków używać będziemy magicznych różdżek. Mamy ich 2 zestawy: grubsze i cieńsze (dla bardziej zaawansowanych). Do tego: dwie kostki (także do samodzielnego oklejenia), kartoniki z wizerunkami smoków i dodatkowych zadań oraz woreczek na drewniane pionki.
                 IMG 2150 smoczadolina2

Gramy!

W tej grze wygrywa albo czarnoksiężnik, który dotrze do swojej wieży zanim wszystkie smoki zostaną przetransportowane do doliny albo… my, czyli wszyscy, którzy przenoszą smoki. Tak, tak dobrze czytacie – jest to gra, która opiera się na współpracy, a nie na rywalizacji (np. kto pierwszy przeniesie wszystkie smoki). Ruch Razandara na planszy dyktuje los – rzut kostką, na który to nie mamy większego wpływu, oraz… upadek przenoszonego przez nas smoka. Zatem naszym zadaniem jest skupienie się na zadaniu czyli bezpiecznym przeniesieniu figurki smoka z wieży czarnoksiężnika do Smoczej Doliny – pudełka. Choć wydaje się to banalnie proste, w rzeczywistości może przynieść spore zaskoczenie, kiedy to smok zaraz po starcie z hukiem spada w dół.

Grę zaczyna się od rozdania kart z wizerunkiem smoków poszczególnym graczom – parami. W ten sposób, po wylosowaniu z woreczka odpowiedniego koloru smoka, wiemy z kim będziemy go transportować do Smoczej Doliny. Jeśli wylosujemy smoka z wizerunkiem ognistej piłki to do smoczej figurki dostawiamy tą z piłką i transportujemy obie – jednocześnie. Początkowo jest to bardzo trudne dla mniejszych dzieci stąd warto przenosić grubszymi patyczkami i trzymając pałeczkę dwoma rękoma. Dopiero w miarę rozwoju umiejętności możemy wprowadzić cieńsze patyki, a także karty „utrudnień” (trzymanie różdżki tylko dwoma palcami, bez użycia palca wskazującego, przenoszenie smoka z zamkniętymi oczami itd.).
              IMG 2240 smoczadolina1 IMG 2237

Jeśli uda się przenieść smoka, następny gracz rzuca kostką białą, jeśli nie, trzeba wykonać rzut kostką czarną i w najlepszym razie Razandar przesuwa się o jedno pole do przodu, jednak może też przeskoczyć o dwa, trzy oczka lub więcej, jeśli wyrzucimy pole z czarnym kapeluszem. Na szczęście w kolejnej rundzie mamy szansę na jego cofnięcie o jedno pole pod warunkiem, że rzucając białą kostką padnie na emblemat słońca. Niestety w białej kostce jest także wizerunek czarnoksiężnika, który to również przesuwa go w stronę wieży, więc tym bardziej powinno nas to motywować do współpracy przy przenoszeniu smoków.

Wrażenia

Szata graficzna jest bardzo przyjazna dla oka, estetyka wykonania wysoka, a elementy wykonane z grubego kartonu przetrwają niejedno (smoki najczęściej upadają z wysokości na tekturową planszę niż są na niej stawiane). Dużym plusem jest wykonanie figurek oraz pałeczek z drewna zamiast tandetnego plastiku. Zasady gry są banalnie proste czyli łapiemy smoka z dwóch stron i przenosimy go na planszę doliny. Zadanie to wymaga od nas skupienia, koordynacji i współpracy pomiędzy dwoma przenoszącymi osobami. Upadek smoka wywołuje śmiech, a nie frustrację – w końcu mamy się bawić! Gra nigdy się nie nudzi – kiedy będziemy już adeptami sztuki magicznej i smoki będziemy przenosić bez trudu to możemy wprowadzić utrudnienia: cienkie różdżki, oddalenie wieży, wprowadzenie kart utrudnień.

Smocza Dolina to także świetne narzędzie do nauczenia dziecka cierpliwości, skupienia, stabilności ręki, współpracy, a także umiejętności przegrywania. Grać mogą 2 osoby, choć więcej frajdy będzie gdy zagrają 4 tak jak przewiduje wydawca gry. Wiek od 6 lat i wydaje się, że słusznie, bo rozgrywka wymaga zręczności i wytrwałości. Czas gry trwa średnio ok. 15-20 minut, więc nie dłuży się i nie nudzi.

Gra w Smoczą Dolinę integruje i zbliża do siebie uczestników, ponieważ muszą oni połączyć siły, aby pokonać Razandara. Rozrywka nie tylko na rodzinne popołudnie, ale także jako alternatywa dziecięcych zabaw np. w trakcie urodzin, albo odwiedzin. Jedyny minus jaki zauważam to dość wysoka cena (ponad 100zł), która sprawia, że dla większości zakup ten musi zostać przemyślany.

                                                                    rebel logo wydawnictwo grey       

Ekotropiciel

Redakcja Ekotropiciela – jesteśmy rodzicami, którzy mając pod swoimi skrzydłami dzieci starają się wychować je w poszanowaniu praw natury. Współpracujemy ze specjalistami różnych dziedzin i ów wiedzą dzielimy się z Wami, mając nadzieję, że rozjaśniamy arkana ekologicznej wiedzy.

Strona: ekotropiciel.pl/

Dodaj komentarz

Kod antyspamowy
Odśwież