Co z tym praniem?
Wbrew utartemu przekonaniu pieluszek „wielo” nie pierzemy w orzechach piorących - zawierają one saponiny, które spowodowałyby ich zatłuszczenie co w efekcie obniżyłoby ich chłonność. Główna zasada jest taka, że kierujemy się wytycznymi producenta.
Pieluszki wielorazowe można prać z innymi rzeczami, ponadto używanie środków antybakteryjnych powoduje, że piorąc je już w 30st. C pozbywamy się bakterii. Pierzemy kiedy uzbiera nam się większa ich ilość (zazwyczaj co 2-3dni) nie wygotowujemy ich! Nie suszymy bębnowo! Nie prasujemy! Max temperatura prania pieluszek wielorazowych (oprócz tradycyjnej tetry) zazwyczaj wynosi 60st. C. Wcześniejsze spłukanie większych zanieczyszczeń można dokonać pod wodą bieżącą lub np. w wodzie po kąpieli dziecka (jeśli nie dodajemy olejków). Można też przy mocno zabrudzonych pieluszkach przed praniem właściwym włączyć wstępne, choć ja tego nie praktykuję. Jedynie podczas strippingu zużyjemy większą ilość wody i energii z uwagi na dwu, trzykrotne płukanie.Ja zazwyczaj piorę na programie bawełna, 40st C, zimą albo w deszczowe dni nastawiam najwyższe wirowanie, latem kiedy pieluszki wywieszam na balkonie jak najmniejsze, bo przy upałach schną momentalnie (dodatkowo słońce ma właściwości wybielające). Przy powyższym cyklu prania, w opcji zabrudzeń „codziennych” 6kg załadunku, zużycie wody wynosi ok. 50l , pobór energii ok. 1kWh czas trwania 1:25h. Piorę średnio co 2-3dni i z pełnym załadunkiem.
Ponadto przy „wielo” nie musimy rozstawać się ze swoim dotychczas ulubionym proszkiem, po prostu serwujemy go o połowę mniej niż wynosi zwyczajowa dawka. Inne środki do prania, które możemy z powodzeniem stosować to: kule piorące, proszki i płyny ekologiczne, proszki do prania pieluch. Ważna sprawa, nie dodajemy płynów do płukania, ani nie stosujemy tradycyjnego mydła, które to środki również podobnie jak orzechy spowodują zatłuszczenie pieluszki. Zamiast płynu do płukania można zastosować parę kropli ulubionego olejku eterycznego rozmieszanego z wodą lub nie (w miejsce dozownika do płynu). Przy niektórych materiałach (np. bambus) bywa, że z czasem stają się dość szorstkie, warto wówczas do bębna na czas prania wrzucić 2 piłeczki tenisowe, które rozbiją włókna.
Stripping
Ma na celu poprawę chłonności pieluszek lub/i pozbyć się brzydkiego ich zapachu, który często pojawia się przy ząbkowaniu malucha. Stripping to nic innego jak wypłukiwanie złogów z materiału. Sposobów jest kilka na jego przeprowadzenie albo pierzemy pieluszki jak zwykle i później robimy 2-3 prania bez żadnych dodatków (nawet tych piorących), lub też namaczamy na kilka godzin (nawet na noc) pieluchy w wiaderku (wannie itp.) z dodatkiem płynu do naczyń, przepłukujemy ręcznie i dopiero wtedy wrzucamy do pralki np. na 2 cykle prania (znów bez żadnych dodatków) i za drugim razem robimy podwójne płukanie. Przeprowadzamy go wówczas, gdy obserwujemy zmniejszoną chłonność pieluch lub dziwny, utrzymujący się pomimo prania zapach.
Suszenie
Pierwsza zasada: z pieluszką postępujemy tak jak nakazuje producent. Druga: o ile tetrę można suszyć na grzejniku i np. wkłady z mikrofibry o tyle reszta pieluszek nie powinna być poddawana wpływowi wysokich temperatur (bambus się skurczy, a PUL może się zacząć łuszczyć – to tak jakbyśmy suszyli na grzejniku naszą kurtkę przeciwdeszczową z membraną…). Więc jeśli mamy małe lokum, to będzie to problematyczne szczególnie zimą.
Sposób na plamy i szarzenie pieluszek
Zasada jest jedna – pieluszkę z siusiu odkładamy w miejsce, w którym będzie czekała na pranie (zazwyczaj wiaderko z przykrywką przeznaczone na nasze pieluszki), a kiedy jest kupka należy wpierw ją zeprać a plamę natrzeć mydełkiem odplamiającym. Z uwagi na to, że niemowlak robi kupkę często i jest ona o konsystencji „lejącej” spłukujemy ją pod bieżącą wodą, pomagając sobie szczoteczką do rąk (lub przepłukujemy wieczorem w wodzie po kąpieli bobasa o ile nie dodajemy do niej olejków). Korzystnie jest posłużyć się luźną wkładką, która uchroni warstwę chłonną przed większymi zabrudzeniami. Taka wkładka stanowi warstwę pośrednią między pupą a pieluszką, styka się bezpośrednio ze skórą i w razie wypróżnienia malucha można ją łatwo usunąć i np. wymienić na czystą… często bowiem jest tak, że nim zdążymy zapiąć pieluchę maluch po prostu się wypróżnia (niektórzy twierdzą, że to niemowlęca złośliwość ;) A skąd te wkładki wziąć? Idealnie nadaje się polarowy cienki szalik pocięty na kawałki, który działa niczym dostępne w sklepach internetowych wkładki „sucha pupa”. Przy starszym maluchu, kiedy kupki są bardziej zwarte świetnie sprawdzą się jednorazowe, biodegradowalne wkładki celulozowe, które po zabrudzeniu wyrzuca się do kosza (niektóre nawet bezpośrednio do toalety). Dodatkowo do każdego cyklu prania warto dodać sodę oczyszczoną, która posiada właściwości wybielające. Innych środków „żrących” i tradycyjnych wybielaczy wystrzegamy się.
Komentarze